Sprzedani idole - wiersz
Pojawiają się gdy włączam telewizje,
Twarze mają wygładzone pudrowym tynkiem.
Większość z nich potrząsa komercji rynkiem,
Myśląc ,że mają większy mózg wygłaszają opłacone wizje...
Plastikowe młode i piękne asystują im w klipach,
Swoim ciałem chcą naiwnych przyciągnąć.
Są gotowe na wszystko by na koncie kolejne zero dopiąć,
Szkoda wzroku na te „boginie" w pożyczonych slipach.
Złote płyty ,Oscary ,bannery i inne premiery,
Tu kolejna elita z łańcuchem pod gardłem.
Dość już tego...
Cenię człowieka mówiącego doszedłem ,a nie ukradłem,
Będącego zawsze sobą a nie okiem kamery...