Sen zwany życiem - wiersz
Kiedy wreszcie zaczniemy żyć
Proszę Was, obudźcie mnie
Z tego snu, koszmaru tego,
Egzystencją nazwanego.
Kiedy los nam się odmieni,
Kiedy zrozumiemy czas
I pojmiemy sens istnienia,
Proszę Was, dajcie mi znać.
Kiedy światło rozjaśni nam drogę,
Kiedy ujrzymy wreszcie ten ląd,
Zwany planetą godną oddechu,
Proszę Was, nie dajcie mi spać.
Lecz na razie, gdy żyć nie możemy,
Gdy nam serca biją na czas,
Gdy ścigamy się unikając strat,
Proszę, nie dajcie mi spaść.
Jeśli jednak świat się nie odmieni,
Jeśli nie zauważymy słońca promieni,
Jeśli nie ujrzysz światła w tunelu,
Proszę zostaw mnie, śniącego samemu.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.