Roztańczone zmysły - wiersz
zastygły w dziwnej pozie ramiona tylko na chwilę jakby zdumione by znów porwane rytmem spłynąć po biodrach gdzie w dzikiej namiętności rozedrgane ciało raz było spięte raz dziwnie mdlało niby obraz kwiatów ze snu wibracją poddany mkną po parkiecie pary jak szalone raz w nadzwyczajnej splecione bliskości by po chwili porzucić i drgać w odległości określonej miarą reguł tańca czasem też bywa że zespolone mkną po parkiecie w tą lub w tamtą stronę a oko widza posłuszne barwnym korowodom mknie jak szalone za nimi i tą ciał symfonią jakby w zatraceniu szale zapomnienia pożądało tego czego w życiu nie ma
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.