reanimacje - wiersz
przerwane wpół nieskore na dotyk bez cienia ciekawości co dalej i dalej i dalej zamieram; niechby powtórzono ostatnią frazę tlenu! jak kani dżdżu usta, usta zabijają się o siebie szok; odchodzę ratunku! nie teraz jeszcze nie czas
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.