Przystanek w moim mieście... - wiersz
Przystanek w moim mieście
Z ławką, połamaną
Tylko wierzba nad nim płacze
I rzeka, chodnika
O trzeciej nad ranem
Nikt nie grzeje tu miejsca
W towarzystwie żółtych świetlików
Martwo rozsypanych po ziemi
W moim mieście, latarnie
Świecą ze wstydu, pochylając ku rzece
Dziurawej od samochodów
- przystanki czają się na poboczu
Wygięty dach, blaszanej samotności
Deszcz zbiera się i kapie
Na przypadkowe głowy przechodniów
Wtuli się nieraz, ktoś czekając na autobus
O trzeciej nad ranem
Nie grzeje nikt miejsca
Tylko siedzi w domu
-Samotna przystań dla przechodniów-
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2009-01-22 15:36:06
Dodany: 2009-01-21 23:18:38
Dodany: 2009-01-21 23:17:42
Dodany: 2009-01-21 20:08:42