Poranek - wiersz

Autor: Celtka
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Krople ołowiane spadają
Z bursztynowego morza
Prosto pod moje powieki
Ocieram się o skrawki życia wiecznego
Nie dostrzegam brzegu
Doskoczę do piekła?
Przeklęta przez samego diabła
Spadam do nieba
Tam Słońce leniwie wstaje
Przejmujący krzyk budzi mnie
I wszystko od nowa
Bursztynowa przestrzeń
Zimno nieskończoności
Wypatrywanie życia
Skok nadziei
Bolesny upadek
I ogłuszający hałas
Budzącego się dnia

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

      Reklamy
      O autorze
      Celtka
      Użytkownik - Celtka

      O sobie samym:
      Ostatnio widziany: 2010-07-15 02:27:26

      Top 10 wierszy