Polska - wiersz
Gdy ostatni szept
Wyplącze się spod ust
Strumieniem krwi z tętnicy
Spłynie po moim ciele
Droga do kałuży spod stóp
Mowa z rozciętą wargą
Nie pozwala wznieść się wśród słów
Pokryta mogiłą na ścianie gdzie głód
Odbiera mi mowę bijącą mnie Polską
O owoców wór
Śpiąc brzuchem
drogą gdzie żyrandol
Wystarczy dobrobytu
Świecącego po zmroku
Gdy pożre cię kolec u róży
Oskarżeniem posiedzisz barbarzyńco
za każdy pył najmniejszy wiór
twojej boleści oskarżeń na karku sznur
I dlatego
Gdy ostatni szept
Wyplącze się spod ust
Strumieniem krwi z tętnicy
Spłynie po moim ciele
Droga do kałuży spod stóp
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.