POEZJA - wiersz
nie kieruje się logiką tylko zaborczością myśli szaleństwem uczuć… opętaniem chwili w bawełnianym kaftanie wolności ze związanymi z tyłu albo z przodu – co za różnica rękami wychodzę jej naprzeciw i daję się wychłostać zbrukać kiedy pluje na mnie krwią wściekłych oczu i daję krok wstecz kiedy jej palce rozczapierzają się w moim mózgu który wyjęła z rozłupanej czaszki kiedy wsiąka we mnie jadowity język przebiegłości jej obecności miłości wyniszczającej pancerz mojej stabilności udającej życie kiedy… padam na miękkie kolana i twarzą wyjadam brud spod jej paznokci tatuuję – nie inicjały a całe treści imion, które przygotowała dla mnie NOŻEM kroję na sobie kilometrowe zdania wierszy całe autostrady przepaści
Dodany: 2006-09-05 06:22:39
Dodany: 2006-09-04 08:04:31
Dodany: 2006-09-01 15:00:05
Dodany: 2006-09-01 09:14:54