Pędzlem zmalowane - wiersz
Pędzlem zmalowane
pędzony wiatrem pióropusz ogona
cięciwa grzbietu napięta jak struna
kopyta w górze uniesione
Janowa Podlaskiego duma
już na wybiegu Mellissina
sypie się piasek jak płynne złoto
rozdęte chrapy niby muszle kształtne
w rozkoszy chwili zabłąkane oko
stuka młotek licytacyjny
zapach perfumów z końskim potem
zmieszane nad nosem mym wędrują
a ja ramieniem swym oplotłem
te krajobrazy na Kossaka płótnie
gdzie końska gloria pędzlem zmalowana
ułan z lancą przed wiejską chatą
a w oknie jego Maryś ukochana
WOLNOŚĆ – OJCZYZNA
Ma umiłowana …
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2007-03-12 19:30:16