Otwieram smutkiem zamki - wiersz
Ciepła herbata jak dobry sen
paruje nad bezmiarem myśli
otwieram smutkiem zamki w drzwiach gdzie
setki skrytych marzeń prysło
zmęczone oczy jak niemy krzyk
przez pulsujący lęk na skroniach
oswajam ciszę stąpając przy
zdrętwiałych teraz pustych dłoniach
wytarły pamięć złe wspomnienia
umyły twarz zszarzałe grzechy
błędy usiadły od niechcenia
bo w życiu jest ich zawsze przesyt
czekam na zmianę szorstki oddech
uparcie patrząc w oczy nieba
i mam nadzieję że odgadnę
czego naprawdę mi potrzeba
http://www.youtube.com/watch?v=lHGCXpp5bSI
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.