Opowieści przy ognisku - wiersz

Podejdź tu, mój przyjacielu drogi
Racz wejść w moje niskie progi

Zabiorę cię w odległą podróż
Z chmur, ptaków i fusów wróż

czy wrócisz cały i żyw stamtąd
i czy dotrzesz na tamten ląd

Zamknij oczy i prowadzić się daj
Może to właśnie tam jest twój raj

Idź wytrwale aż do krańc strumieni -
tam, gdzie odpoczywają strudzeni

Spójrz na posągi Cezara i Antoniusza
Czy to twojego serca nie wzrusza?

Dalej stała światynia pięknej Diany
Obok stał potężny Mars niepokonany

Albo spróbuj wyciągnąć miecz ze skały
Jesteś tym, o którym legendy pisały?

Pochyl swe czoło przed królem Arturem
i rycerzami, którzy staną za nim murem

A może zobaczyć chcesz Egiptu Faraona
lub Kleopatrę nim umarła ukąszona?

Zawitaj do starożytnej Grecji, kolego
Poproś o autograf Herkulesa wspaniałego

Z Krzysztofem Kolumbem odkryj świat indiański
Może w Machu Picchu dostrzeżesz ich bogów maski

Dotknij magiczny kwiat jednej nocy
i nie wzywaj pomocy

gdy minie cię jakaś zjawa tajemnicza
Wiatru szum czas żałośnie odlicza

Wracaj już legend i mitów, kochanku
Budzę cię w słońca promieniach o poranku