ogrody potrzebują nawozu - wiersz

ten świat od początku przeciekał
przez niedomknięte bramy i nieszczelne okna
płynęły obrazy miast zduszonych bluszczem
wodorostów

zmruż oczy zobaczysz rozwarstwione światło
znak przymierza
w oparach fetoru pytań bez odpowiedzi
syrena po zmroku kuśtyka na protezach
węże morskie w skamieniałych grajdołkach
błagają o deszcz

czytając traktat o grzechu pierworodnym
zapytaj je
jak wyglądało bagno
na którym wyrósł Eden