Odmiana losu # - wiersz
Obudzona zapachem życia,
wstała niespiesznie,
by sięgnąć po szklankę orzeźwienia,
następnie otuliła ciało,
porannymi kroplami dnia,
zmieszanymi z cytrusową dawką energii;
otworzyła okno,
by ujrzeć niecodzienny widok,
ludzi odzianych w zwykłość,
mieniących się uczuciami;
włożyła płaszcz adrenaliny,
by wyjść między nich,
i zmienić bieg wydarzeń-
przygnębienie w nadzieję,
pesymizm w optymizm,
czerń w kolor,
niepogodę w pogodę,
smutek w uśmiech,
deszcz w słońce,
cykl pisanych sytuacji w niebywałą odmianę losu...
15.4.09
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.