oczekując na świt - wiersz
wokół kładzie się mgła
księżyc blady jak ściana
jest moją najbliższą twarzą
ciemność przebiera palcami
w otwartych dłoniach nocy słyszę głos
jesteśmy cząstką siebie
nigdy nie zdołamy się całkowicie rozdzielić
słowa długo drżą w ciszy
przez jakiś czas będę to znosić
są uczucia których wytłumaczyć nie sposób
szerokie łóżko pod ścianą stoi milczące
niczym drwiący uśmiech
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2017-08-20 13:32:31