obietnice - wiersz
otwieracie nam drzwi
do świata święconej wody
a oczy wasze skute lodem
przełknijmy zanim pożółkną
łatwiej strawić
one otwarte szeroko
na wiatr
po nich tylko popiół
zaciągają hamulec
wstrzymują rozpędzony czas
podążając w kierunku chwili
nigdy nie dorosną
a wodospady
czystego sumienia
mogłyby ożywić zmysły
zagoić odleżyny
odkryć nowe ślady
nie pytaj
jak wzrastać i wzrosnąć
z podniesionym czołem
zaśpiewaj hymn
bez fałszu
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.