Nie będę milczał... - wiersz
Nie będę milczał...
Nie będę milczał gdy w Twe Święte Członki,
Gwożdzi nabili,związali postronki.
Nie będę milczał,gdyż me serce płacze,
Widząc Twe krzywdy na Krzyżu biedacze.
Nie będę milczał,bo ofiara sroga,
Złożona w łonie Twego Ojca Boga.
Nie będę milczał,tak niewielu rzekło,
Mimo ofiary do piekieł uciekło.
Nie będę milczał,gdy człowiek po latach,
Jak przed Twą śmiercią z piekłem dalej brata.
Nie będę milczał,bo w żywym kościele,
Rany znajdują jak na Twoim Ciele.
Nie będę milczał,gdy świat Ci ubliża,
Złorzeczy ,pluje-na ramiona Krzyża.
Nie będę milczał,gdy wyciąga pięści,
I Ci wygraża na Krzyżu Boleści.
Nie będę milczał,gdy w każdym momencie,
Tobie ubliża w Świętym Sakramencie.
Nie będę milczał-milczeć nie pozwolę,
I oddam siebie w Twą Świętą niewolę.
Nie będę milczał,zapłaczę i jęknę,
I pod twym Krzyżem w bólu grzechów klęknę.
Nie będę milczał,niech zapłaczą słowa,
I serca wróci-żałość i odnowa.
Józef Bieniecki