Nic w nic - wiersz
Od czasu do czasu czuję w sobie pustkę.
Jakby w mojej głowie tworzył się wir, który wciąga wszystkie myśli i zostawia mnie z niczym. Niektórzy nazwaliby to zbawieniem. Ja? Ja bym to nazwała największym udręczeniem.
Nie chcę czuć pustki. Ona boli, zabiera sens mojej egzystencji, pozwala myślom na chaos. Łatwiej jest, kiedy wszystko mam poukładane. Każda szufladka ma swój zamek. Otwieram je, bo mam na to ochotę, a nie dlatego, że coś dzieje się z moim umysłem.
Kiedyś ogarniała mnie przy tym panika, a teraz jest nic. Może straciłam zdolność do odczuwania emocji, a może tylko tak mogę to przerwać? Strasznie mi i źle. Muszę znów uczyć się siebie na nowo.
Dodany: 2009-05-25 18:32:27