Nasz taniec - wiersz
Zaskoczona,
oszołomiona
wychodzę na przeciw
marzeniom,
pragnieniom,
biegnę w taniec spełnienia...
szczęśliwa
realizacją,
oddaję się chwilom
krótkim jak lot
marcowych płatków śniegu
na skórze rozgrzanych warg...
wyciągam
ramiona
otwieram całą siebie,
podaję swoje ciało
twoim ustom i dłoniom,
zachłannym tęsknotą dni...
daję i biorę
to samo,
tak samo,
i płynę zanurzona
w strumieniu
głębi niebytu przeżywania
ciepłych przypływów drgań...
ja i ty ,
my dwoje
spleceni razem,
tańczymy w kręgu rozkoszy
na krawędzi gwiazd.
tam byłam, jestem,
jeszcze będę z tobą
i niech taniec trwa....