na człowieczą niemoc - wiersz
dziś zamknęłam kalendarz
boję się jutra
może być jak szarlatan uzdrawiający duszę
magik bóg wie co wyciągający z kapelusza
gdyby wróżyła babka na dwoje
pół twoje
pół moje
dobre czy złe łatwiejsze do zniesienia bo jest
malutka nadzieja
powiedz coś
dokuczliwa cisza
sens kroplówką wycieka
panaceum na człowieka podłączonego do nieba
kap
niezmordowanie
kap
bezmiernie
kap
robi się sennie
rumieńce mają biały kolor
kłębowisko kabli i naczyń krwionośnych
dreny
klamry
wenflony
puzle układające życie
kropelek biliony
sączące relikwie
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2017-08-23 17:21:09
Dodany: 2015-11-06 14:58:53