Motyli lot - wiersz
„Motyli lot”
Złączył mnie los – z myślą o tobie,
Motylem ulotnych wspomnień.
Ileż odwagi muszę mieć w sobie,
By móc ci spojrzeć prosto w oczy.
Nutą wiatru zagra noc,
Obłokowym westchnie niebem,
Blaskiem w oku zalśni,
Nieba gwiazd sklepieniem.
I cały w morzu utonę polnej zieleni,
Myślą – w podróży poza miasto zadymione,
I stanę się weń skrawkiem przestrzeni,
Jak myśli me w pustkę uwolnione.
Ja tylko tak udaję – że się nie boję,
Gdy gwar się dnia siłą wdziera w uszy,
Nocy tęsknotą rodząc się wielką,
Zwykłym milczeniem samotnej duszy.
By wciąż powtarzać sobie,
Słowami otuchy szalem ogrzać szyję,
Jestem wciąż – myślą przy tobie,
By móc uwierzyć – że jeszcze żyję.
Złączył mnie los – z myślą,
Motylem rzeźbionym w ścianie,
Odważne jedynie się przyśnią,
Oczy twe – w mego ducha sercu znamię.
Wiatr nie zagra w głuchą noc.
Śniadej miedzi zimnym dachem,
Stłumi w oczach każdy blask,
I rozsypie srebrnym piachem,
- Motylich skrzydeł
Dodany: 2008-09-24 16:54:29