Miłość - wiersz
Wystrzeliła z dna serca.
Skrępowana gdy nazwano ją mrzonką
i zapomniano.
Teraz ożyła, znów będzie niszczyć spokój i uwierać pod sercem,
znów zacznie rozrabiać i konkurować z rozsądkiem.
Kiedyś w końcu przegra ale jeszcze nie dziś i nie jutro.
Niespodziewanie
jak feniks z popiołu powstały,
nim znowu w pył się przerodzi,
pokaże duszy swą wielkość.
Dziś ona gra pierwsze skrzypce.
Jak zwykle rujnując plany wszystko przedstawia inaczej.
Patrzy na przekór logice i inne dostrzega zadania.
Gdy czujesz ją nie ma mocnych, rozkaże to góry przenosisz.
Ty dla niej czy ona dla Ciebie?
Część Ciebie na co dzień więziona przez Cerbera umysłu,
reszta z dzielenia włosa na czworo mnożona przez lata niepewności,
istniejąca do czasu nim skrócisz to równanie.
I teraz właśnie jesteś Człowiekiem!
Dodany: 2012-03-15 23:26:51
Dodany: 2012-03-15 19:18:44