mgła - wiersz
jesienny wieczór szarość i niepokój
zmieszane z błotem liście
jak pierwsze zachwyty
nagość
pozbawiona pruderii bez moralności
bezwstydnie nieprzyzwoita
deszcz nie spłucze smutnego krajobrazu
jak łzy nie przywrócą czystości
złoto jesieni zbladło
wiatr niesie zapach rozkładu
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2014-10-06 12:46:53