***(M) - wiersz
Pojawiłeś sie w moim życiuj
jak słonce
opromieniles i prowadziłeś
ciernista droga
chroniąc przed każdą burza i sztormem
razem przechodziliśmy
każdy
trudny dzień
każda trudna drogę
mogliśmy na sobie polegać
podając dłoń i uśmiech
dawaliśmy sobie ciepło i wsparcie
czy deszcz czy słońce każda pora roku była dobra bo byliśmy razem
dziś cię zabrakło...
Bog przeznaczenie lub los zdecydowały o zakończeniu
wspólnej drogi
kochaliśmy się bardzo
ja wciąż cię kocham i będę aż do końca moich dni
śpij spokojnie ukochany
snem wiecznego snu
oby Bóg cię miał w
swojej opiece...
Edyta Maculewicz-
Staszewska
27.10.2023
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.