.kto? kot. - wiersz
wchodzę do pokoju
obleczonego ciemnością nocy
coś ociera się o moje nogi
mruczy… daje znak że chce przynależeć
być częścią mojego życia
mała czarna materia
której w ciemnym pokoju
nie sposób ogarnąć wzrokiem
myślę sobie „kot”
ale wrodzona ciekawość nie daje spokoju
zapalam lampę
mrok walczy jeszcze przez chwilę
z małymi drobinami światła
w końcu się poddaje…
spoglądam przez ramię
tuż obok mnie stoi moja samotność
tak… teraz ją poznaję
niezmienna w swoim wyglądzie
o zawsze tych samych rysach
mała cześć mojego życia
której czasem nie sposób
ogarnąć wzrokiem
nawet przy zapalonej lampie
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2009-02-09 14:37:29