Ciemna nocka już zapada
księżyc swa poświatę już zakłada
gwiazdy wokół mu migają
do swych plasów zapraszają.
Raz jest w pełni niczym kula
innym razem go zasłoni
czarna chmura
Gwiazdy wtedy roztargnione
czuja się osamotnione
gdzieś schowany za chmurami
swa poświatą nie czaruje
lekki powiew wiatru się wyczuwa
lecz to nie jest żadna burza.
Już rozwiewa czarne chmury
dla księżyca robiąc dziury
znów zabłysną nam wspaniały
aż się gwiazdy roześmiały.
Noc ucieka w zapomnienie
słonce wstaje, brzask rozlewa
zapach kwiatów, widok rosy
uraduje nasze oczy.