Krzywa wspomnień - wiersz
Krzywa wspomnień
jak można całe życie przypominać sobie to jak bywało z kimś między nieboskłonem ciszy
bywało tak wewnętrznie
i pozostawało wierzyć
że wiara nie kończy się między palcami
bywało tak wewnętrznie
wystarczalne wtedy było tulenie dłoni
robienie śmiesznej miny do udawanych zdjęć
chodzenie za rękę pod wiatr
czy zakładanie w tym samym czasie butów
wtedy to małe nic zamykało się w uśmiechu
uśmiechu który przetrwał próbę czasu
i stanął w połowie drogi do Emaus
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.