kołysanie - wiersz

Autor: Ian_Seth
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Mięknę w twoich dłoniach

Pod ciężarem spojrzenia

Pod ciężarem ust

Uginam się

Jak źdźbło trawy

Kłoniące się do słońca...

Tuż przed zachodem

 

gdy nadejdzie zmierzch

Co będzie dalej wiesz

zostaw za drzwiami świat

winogrona gwiazd nad nami

będziemy zrywać łapczywie

drżącymi rękami

boso przemierzając noc

 

pod osłoną nocy

kołyszą się w rozkoszy

konstelacje ciał

wpadając w dziki szał

 

pod osłoną nocy

skraplają się w rozkoszy

stada bezwstydnych słów

z przygryzionych ust

 

 

zmęczony w twoich ramionach

powoli konam

oddech wraca do płuc

zapadam się

w ciszę oczekiwania

brak słów

z każdą chwilą bardziej wymowny

 

 

a gdy nadejdzie świt

wymknę się przez drzwi

bezimienny

bezimienna

pozostanie ukojenie

słodki posmak ...

wczorajszego wina

 

 

 

 

pod osłoną nocy

kołysałem  się w rozkoszy

a konstelacje ciał

wpadały w dziki szał

 

pod osłoną nocy

skraplały się w rozkoszy

stada bezwstydnych słów

z bezimiennych ust

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

      Reklamy
      O autorze
      Ian_Seth
      Użytkownik - Ian_Seth

      O sobie samym: Bez miejsca na ziemi...
      Ostatnio widziany: 2014-10-29 09:25:55

      Top 10 wierszy