kolędnicy - wiersz
butelkowa zieleń rośnie w gardle pieśnią
ja tobie wisienką ty mi pestką
kto się nie czerwieni tego diabli wezmą
połkną razem z pleśnią
zaśpiewajmy
póki nikt nie słyszy
wśród nocnej ciszy
które się obudzi
niech wyjdzie do ludzi
na tego bęc
zaintonuj więc
głos się rozchodzi
łamie
rozkłada
śmierdzi
przysięgaliśmy do śmierci
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.