hipnoza - wiersz
<!-- /* Style Definitions */ p.MsoNormal, li.MsoNormal, div.MsoNormal {mso-style-parent:""; margin:0cm; margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:12.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-fareast-font-family:"Times New Roman";} @page Section1 {size:595.3pt 841.9pt; margin:70.85pt 70.85pt 70.85pt 70.85pt; mso-header-margin:35.4pt; mso-footer-margin:35.4pt; mso-paper-source:0;} div.Section1 {page:Section1;} -->
„… Wystukiwałeś ten rytm magiczny
Tak hipnotyczny.
Zaklęty w jazzie
Wiosennych uniesień.
Rozkwitłam
w tym czasie –
gdy budzi się ziemia
z letargu,
z zimowego uśpienia.
Wystukiwałeś,
Palcem na stole
Blat nawet nie drgnął
Nie wywiódł mnie w pole.
Zmysł Cię nie zawiódł
Od pierwszego wejrzenia,
Wiedziałeś, bowiem
że spełniasz marzenia.
I dalej jak mantrę z samego rana
wystukiwałeś ten rytm magiczny
Tak hipnotyczny..
Czekałeś cierpliwe
aż dopadnie mnie troskliwie
Twa hipnoza bosko oka
Powracająca, tak –
Jak wiosna w mym sercu każdego dnia.
Bo kiedy jesteś
Nie umiem już przestać
Potrafię tylko słuchać
Dźwięku Twego dzieła,
Kiedy gestem rytmicznym
h i p n o t y z u j e s z moje serce
i
otwierasz duszę
na serię codziennych czułych gestów i poruszeń… „