Grób - wiersz
Wyciągam ręce ,lecz cię nie dotykam
Tak bardzo chcę cię przytulić,byś mnie poczuł
Jest mi smutno i zimno mnie przenika
Cień mój wciąż błądzi obok ciebie ciemną nocą
Pamiętam wieczór,kroki me niepewne
Blask jasnych świateł i ostry zgrzyt
Ostry ból w piersiach, nim zdążyłam przebiec
i ostatni twój pocałunek,nim serce moje przestało bić
Twa rozpacz nie daje mi odejść
i być przy tobie nie mogę
We śnie wciąż widzisz mój pogrzeb
Co dzień wracasz na tę samą ścieżkę
przy moim grobie
Rozmawiasz do mnie,a wiatr przerywa ciszę
rozwiewa włosy,łzy twoje osusza
Choć tego nie czuję,ale jednak słyszę
bo dzięki miłości wciąż żyje moja dusza
Nim odejdziesz,na grobie kładziesz białą różę
swym smutnym wzrokiem w me zdjęcie się wpatrujesz
Gdzieś nad drzewami czarne ptaki w górze
zniżają lot z każdym twoim krokiem
Nim się oddalisz w ciemnej nocy cienie
moja dusza w żalu pachnąca białym kwiatem
Tylko wtedy znajdę ukojenie
kiedy się spotkamy poza całym światem
Dodany: 2009-07-19 09:24:03