Gdy Wenus, Mars i Słońce, co wpadło do stawu - wiersz
w ekstatycznym splocie przybysze
z dwóch planet krążących po orbicie
słońca które latem wpadło do stawu
żeby rozsypać się tysiącem iskier
bliskie spotkanie pośród falujących
traw co stały się miejscem połączenia
oto dwa różne od siebie światy leżą
wpatrzone w świetlne refleksy
krótka chwila zanim słonce pozbiera
się z rozsypanych na wodzie blasków
i popłynie w kierunku zachodnim
a przybysze odlecą do swoich spraw
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.