Dożywotnia kara śmierci - wiersz
Kiedy podstarzałe dłonie
Pokryte licznymi plamami
Oszpecone przez artretyzm
Naznaczone upływem czasu
Szare, brzydkie, słabe
Obce
Z bezsilności upuszczą
Ostatnie rozpaczliwe pióro
Na tle śnieżnobiałej
Kartki powstanie jedynie
Czarny bezsensowny kleks
Ostatni ślad mojego
Panowania
Zostanę odnaleziona samotna
Opuszczona przez wszystkich
W jakimś bezosobowym
Obskurnym przydrożnym moteliku
Nikt nie zdoła
Poznać miażdżącej prawdy
O moim imieniu
Moim życiu
Skarbach
Ani powodzie ucieczki w nieznane…
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.