Chrystus - wiersz
Któż uroni łzy po nieopłakanych,
przysypanych gruzem, otulonych pyłem?
Nawet Astrea odwraca swą kibić,
i milczy.
Zaszło słońce, krew skrzepła,
nikt go nie pożegna, nikt nie pogrzebie,
zmarłego wiszącego na drzewie.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.