Bramy ogrodu - wiersz

Autor: Beatricze
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Poranek już ze snu się budzi

światłem po ścianach pokoju błądzi

i w każdy kąt zagląda

za chwilę i ja się do reszty rozbudzę

i do swej pracy ruszę.

 

Pościel pachnie jeszcze twoim ciepłem

na poduszce pozostał odcisk twojej głowy,

a ja pamiętam jeszcze

wieczorną gorąc ust twoich

i jak mnie twój język na pokuszenie wodził.

 

Zamknąłeś mnie wtedy w swoich ramionach

rozbudziłeś uśpione żądze

uniosłeś do bram rozkoszy

by tam ze mną pić słodki nektar

z kielicha namiętności.

 

Poranek natrętnie puka już do okien

i zmusza mnie do wstania,

a w głowie kołacze się myśl radosna,

że wieczorem znowu się spotkamy

u bram ogrodu pożądania.

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

      Avatar uĚźytkownika - markus480
      markus480
      Dodany: 2010-01-18 23:36:22
      0 +-
      "Znam jej każdy skrawek, czasem obca mi się wydaję." gdzie tu logika
      Reklamy
      O autorze
      Beatricze
      Użytkownik - Beatricze

      O sobie samym: romantyczka żyjąca z głową w chmurach na przekór losowi i ludziom złym...
      Ostatnio widziany: 2024-10-30 11:58:03

      Top 10 wierszy