bo życie to zdrajca! - wiersz
<!-- /* Style Definitions */ p.MsoNormal, li.MsoNormal, div.MsoNormal {mso-style-parent:""; margin:0cm; margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:12.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-fareast-font-family:"Times New Roman";} @page Section1 {size:612.0pt 792.0pt; margin:70.85pt 70.85pt 70.85pt 70.85pt; mso-header-margin:35.4pt; mso-footer-margin:35.4pt; mso-paper-source:0;} div.Section1 {page:Section1;} -->
Czuje jak życie poluje na mnie.
Niczym kocur czyhający w zaroślach
Wyczekuje tej jednej chwili by skoczyć
Na swą ofiarę i jednym machnięciem łapy
Zadać morderczy cios.
Odczuwam ból tego życia.
Moje ciało obumiera jak zwiędła róża,
A moja dusza… palona piekielnym ogniem
Jak dusza złej wiedźmy rzuconej na stos.
Każdy dzień jest dla mnie wyrokiem śmierci,
Ostatnim posiłkiem skazańca.
Moje ambicje i cele rozwiał zachodni wiatr…
Matko naturo zrób dla mnie miejsce.
Bym mógł zasnąć na wieki na Tobie.
Czas który płynie to życie,
A życie to dla mnie zdrajca!
Może nie byłem poważny to pisząc,
Za to poważnym będę w grobie.
Dodany: 2009-09-20 21:20:45