Bezimienny - wiersz

Autor: sick
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Idzie błazen prowadzony przez białą, kościstą dłoń w kierunku szubienicy

Wówczas, gdy głowa jego spoczywa na pętli, czuje jak coraz bardziej zaciska się na jego szyi

W oczach ciemność i pustka

Pod stopami głęboka otchłań

Nie widzi żadnego światełka w długim i ciemnym tunelu swojego życia

Zgromadzeni dookoła ludzie plują, śmieją się i patrzą

A on stojąc pisze swój list pożegnalny, lecz jego łzy rozmazują czarny atrament na kartce

Podpisano: "Bezimienny"

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

      Reklamy
      O autorze
      sick
      Użytkownik - sick

      O sobie samym: I am what I am :]
      Ostatnio widziany: 2019-04-02 20:12:22

      Top 10 wierszy