Balanga - wiersz

Autor: ptasior
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Czasem mi dobrze w życiu

Tak je kocham jak idiota

I najczęściej to przy piciu

Cieszę się bo to sobota

 

A w niedzielę pełny luz

Przy śniadaniu pierwsza seta

Ktoś mi krzyczy wytrzyj kurz

Jest następna czas ucieka

 

W poniedziałek boli brzuch

Mam załatwić coś w urzędzie

Pracy nie ma kielich w ruch

Zaraz mi weselej będzie

 

Już we wtorek to przegiąłem

Zanim wszyscy w domu wstali

Ja leżałem sam pod stołem

Pogotowie mi przysłali

 

W środę sobie przyżekałem

Że już koniec czas do pracy

Przyszedł sąsiad chęć nabrałem

I tralala my rodacy

 

W czwartek kieszeń była wąska

Kasy brak jest perfumeria

Z ust pachniała mi kolońska

Chemikaliów oranżeria

 

W piątek się nie obudziłem

Szampan lał się strumieniami

Ziemskie życie ja przepiłem

Teraz jestem z diablicami

Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

      Avatar uĚźytkownika - owuwu
      owuwu
      Dodany: 2017-08-20 18:30:02
      0 +-
      Piękne.
      Avatar uĚźytkownika - Hardy
      Hardy
      Dodany: 2016-11-22 21:09:59
      0 +-
      Trochę. Ale przede wszystkim o umiejętności znalezienia swego miejsca w życiu, niepoddaniu się wyścigowi szczurów..
      Reklamy
      O autorze
      ptasior
      Użytkownik - ptasior

      O sobie samym:
      Ostatnio widziany: 2020-11-05 16:30:15