Atramentowe niebo - wiersz
Atramentowe niebo
zalewa się łzami po niemieckiej stronie,
czyżby z żalu po dawnej przegranej,
- może szkoda mu połączonej Europy,
która zaczyna trzeszczeć z przeciążenia,
- może roni łzy nad słoneczną Grecją,
która upadła na kolana - oczekając
mocnych ramion,które przyniosą wytchnienie.
Atramentowe niebo
zalewa się łzami niosąc ze sobą
szarość i bagniste błoto,
w którym wszystko grzęźnie.
Przebłyski roześmianego słońca
przynoszą krótkotrwałą radość.
Tylko dzikie króliczki prześcigają sie
w zrywaniu białych stokrotek
z soczysto-zielonych jeszcze klombów.
20.09.2011
czarnulka1953
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2011-09-25 09:15:08