Anty - wiersz
estetyzm z pętlą pseudo bawełnianą pod naporem masy pęknie więc jem prędzej więcej braku spojrzenia i przebaczenia -oszukany- krzycz! do słońca? do kibla? zachodzi raz moczem raz kamieniem czystej wody - trzy stany skupienia - wszystko w kanał potem odparuje zatruje powietrze szambem toalet kolorowych restauracji pomylonych świąt
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2012-12-21 01:16:44