Mamo, boję się, że zapomnę, by wstać rano z łóżka i zjeść śniadanie, że od lat nie piję już kawy, a herbatę słodzę jedną łyżeczką, tylko dlatego by kupić choć kilo cukru w pobliskim sklepie.
Mamo, boję się, że zapomnę, jak być szczęśliwym, że kąciki ust powinny być lekko wygięte ku górze, a oczy powinny się śmiać w radości.
Mamo, boję się, że zapomnę, kim jestem, że rano wstanę z łóżka i będę szukać twojej bezpiecznej dłoni.
Ale ciebie już przy mnie nie będzie, tak jak i mnie nie będzie.
O sobie samym: Uzależniona od kawy i liter. Marzycielka. Ma swój hamak, zły dzień i rzuca gromami bez ostrzeżenia. Jest jak kot – ma zielone oczy, chodzi swoimi ścieżkami i zawsze spada na cztery łapy. Uwielbia słuchać ludzi. I ciągle coś pisze. Ostatnio widziany: 2022-10-03 11:01:17