Gdzie do cholery jest Matt? - tv
14 miesięcy, 42 kraje do odwiedzenia, mało skomplikowany układ choreograficzny, na tyle jednak prosty, żeby nie było trudno nauczyć go innych. Jeden facet z lekką nadwagą i tysiące zadowolonych statystów. No i egzotyczny przebój w tle. Tylko tyle trzeba żeby zrobić najlepszy 4-minutowy film roku. I do tego ten tytuł... "Where the hell is Matt" ? To trzeba zobaczyć!
Dodano: 2008-07-09 14:48:46, zasugerował: Sławomir Krempa 0