Z³odziej koni

Autor: KrzysiuPL
Czy podoba³ Ci siê to opowiadanie? 0


W Ameryce Po³udniowej ¿y³em sobie spokojnie. By³em Wielkim nied¼wiedziem. Mia³em swoj± muze; Pachn±c± stokrotkê. Pewnego razu w d¿d¿ysty dzieñ wêdrowali¶my przez stepy. Nagle zza krzaka wybieg³ z³odziej z piêcioma koñmi, a za nim wódz; Gruby wilk : - Buszja !! - krzycza³ wódz - Co siê sta³o ? - zapyta³em - Ukrad³ mi konie. Kapibara jedna. - powiedzia³ - Znajde je. Przenocój mi ¿onê. - odpowiedzia³em. I tak szuka³em, szuka³em i szuka³em. A¿ wreszcie wpad³êm na trop. By³y ¶lady stóp z³ódzieja i koni. - Poszli na zachód. - pomy¶la³em. Robi³ siê wieczór, ale przynajmniej ju¿ nie pada³o. Po³o¿y³em siê na mokrej trawie, muska³a mi twarz. Usn±³em.

...

 

Ciep³y oddech ogrzewa³ mi twarz. - To konie ! - wykrzyn±³êm uszczê¶liwiony. Wsta³em, ale po z³odzieju ani ¶ladu. Wzi±³êm konie i kierowa³em siê do obozu wodza. Tak jak wczoraj z³odziej wybieg³ zza krzaka. Rzuci³ siê na mnie z sztyletem. Na szczêscie mia³em tomahawka. Wygra³em, lecz by³em zraniony. Wróci³em do obozu z koñmi. Gruby wilk mi podziêkowa³ i da³ dwa konie. Za trzy dni, gdy rana siê ju¿ zagoi³a, pogalopowali¶my z ¿on± do Cuzco. Tam po dwóch latach urodzi³ mi siê syn Ma³y sêp. I ¿yli¶my d³ugo i szczê¶liwie.

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¿eli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
KrzysiuPL
U¿ytkownik - KrzysiuPL

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2013-06-09 17:24:51