Wspomnienie (+18)
Spojrzałam na swoje odbicie w wielkim lustrze. Byłam sama w pokoju, dochodziły mnie jedynie odgłosy kąpieli, którą brał właśnie Christopher.
Moje schnące włosy sterczały zaczepnie na boki, miałam na sobie jedynie stringi i krótką zwiewną halkę.
Oboje wiedzieliśmy co nas czeka. Aż drżałam z niecierpliwości, tak tego chciałam.
Patrzyłam na siebie starając sobie wyobrazić jak widzi mnie Chirs. Po chwili odpłynęłam.
Ze wspomnień i marzeń wyrwały mnie ciepłe usta na mojej szyi. Odruchowo odchyliłam głowę w bok.
- Jesteś piękna. – Szepnął mi do ucha i dalej delikatnie muskał moją szyję.
- Twoja ocena jest subiektywna kochany. – zachichotałam, wyciągnęłam ręce do tyłu, położyłam dłonie na jego zgrabnych, twardych pośladkach i przyciągnęłam go bliżej. Poczułam ciepło jego ciała na swoich plecach. Jego dłonie prześliznęły mi się pod pachami i zatrzymały na piersiach.
Ten dotyk… ach…
Gdy ustami doszedł do moich ramion, przestał pieścić piersi i powiódł dłońmi wyżej. Złapał ramiączka halki i zsunął mi je z ramion, cienkie okrycie opadło na podłogę. Cichy pomruk wydobył się z gardła Christophera na widok mojego PRAWIE nagiego odbicia w lustrze.
- Jesteś moja, wiesz.
- Wiem.