Serce z kryształu
-Nie załamuj się- szepnęła Kasia i usiadła obok przyjaciółki, otulając ją ramieniem- Będzie dobrze, a on to dureń.
Ania nie odpowiedziała.
-Będzie dobrze-powtórzyła automatycznie Kasia-Zapomnisz o nim.
-To puste słowa, wiesz o tym. Nigdy o nim nie zapomnę.Wspomnienia będą dręczyć mnie przez całe życie, dobrze o tym wiesz. Słysząc piosenkę o miłości, pomyślę o nim, widząc zakochaną parę, pomyślę o nim-szepnęła Ola, patrząc w okno- Moje serce jest z kryształu, a on je rozbił. Oczywiście, pozbierało się do kupy, ale jeden kawałek już nie pasował, zgubił się.Dlatego też nie będę już szczęśliwa pełnią duszy, ponieważ zawsze będę odczuwać brak tego kawałka.
Kasia popatrzyła na przyjaciółkę.
-Nie rozumiem-stwierdziła.
-Nikt tego nie zrozumie, chyba, że sam to przeżyje.
Nie rozumiała.
Nikt tego nie rozumie.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora