List 2
Drogi Chłopaku! To już mój drugi list do Ciebie. Kolejny, którego nie przeczytasz. Od wczoraj może niewiele się zmieniło, ale muszę opisać swoje spostrzeżenia. Widziałam Cię. Obserwowałam. Patrzyłam. Nie widziałam nic. W ogóle Cię nie poznaję, gdy z Tobą rozmawiam. Nie jesteś wtedy taki, jaki jesteś w mojej pamięci. W mojej pamięci jesteś kimś idealnym. Zjawą. Nierealnym tworem wyobraźni. Gdy stoisz obok jesteś całkiem inny. Może po prostu nasze rozmowy są za krótkie. Mamy za mało czasu, a ja, czując niedosyt później rozmawiam ze zjawą. Mamy za mało czasu. A przecież wiem, że moje wyobrażenia nie wzięły się znikąd. Czasem, jeśli tylko jesteśmy sami, nikt nas nie obserwuje, rozmawiamy ze sobą długo, jest dokładnie tak jak w moich snach, przedsnach i posnach. Ale gdy na horyzoncie pojawiają się inni, coś Cię płoszy. Wolność nasza jest ograniczana wolnością innych. Chociaż to nie znaczy, że wszyscy na nas tak działają. Wielu ludzi bardzo nam pomogło Bardzo dziękuję im za to. Ale oni nie pomogą wyjaśnić mi wielu rzeczy. Czym jest to uczucie, jakim Cię darzę? Nie czuję nic, gdy trzymam Cię za rękę. Ale trzymanie za rękę w takich okolicznościach, w jakich ono ma miejsce nie ma w sobie nic magicznego. Zero intymności, raczej rywalizacja. Właśnie, rywalizacja! Kolejny mur pomiędzy nami. Ale nie potrafię z tego rezygnować. Czasem widzę jak się poddajesz. Dlaczego to robisz? Dlaczego potem się dziwisz, że naśmiewam się z Ciebie po cichu ? Dlaczego właściwie czasem staram się Ciebie ośmieszyć? A może nie ośmieszyć, tylko lepiej poznać? Dlaczego nie potrafię nazwać tych wszystkich uczuć? Zwykle nie było to takie trudne. A może to jest to jedyne, prawdziwe, a tamte zakłamane? Dlaczego nie potrafię przewidzieć twoich zachowań? Może za krótko Cię znam. Czy wobec Tego mogłabym się w tobie zakochać? I ostatnie pytanie - najbardziej nurtujące: Dlaczego piszę te listy? Znów pewnie mnie nie słyszysz. Ani ty, ani nikt inny nie będzie potrafił odpowiedzieć na te pytania. Więc odpowiedzi będę szukać sama. Ale oczekuję twojej pomocy. Proszę, nie zostawiaj mnie samej z tymi wszystkimi wątpliwościami Liczę na Ciebie Niezdecydowana