"All I Want Is Everything
Puste słowa, ogrom myśli... Prawda niezwykle oczywista i prosta jednak uciekam do kłamstw, milionów kłamstw budujących mój świat. Nie wiem, w co wierzyć, aby nie doznać rozczarowania. Nawet słowa modlitwy uciekają gdzieś bezdźwięcznie. Łzy a potem wstyd. Wstyd za czyny, słowa, myśli, życie. Wstyd za siebie... Bo nie ma miłosierdzia nad grobem miłości, gdy pochylasz się nad nim z krwią na rękach. Jest tyle rzeczy tkwiących we mnie jednak zbyt mało słów, aby określić i nie pytam o więcej; bez zbędnych pytań.... I zmierzam ku drzwiom nie patrząc w tył, chociaż jutro nie nadejdzie a wczoraj minęło już dawno. Bo jak jedna wielka pomyłka chęć ocalenia świata na siłę, jeśli nie potrafi się ocalić siebie. Dlatego zamykam oczy wierząc w uciekające słowa modlitwy i czekam na wschód słońca i powiew nowego życia. Zimna krew na betonie, krzyk dzieci gdzieś w świecie... I jak tu wierzyć w sprawiedliwość? Świat potęgi władający bronią samozagłady, bo nie potrzeba nam wojny abyśmy się zabili. Ach my marni, samodestrukcyjni bogowie tego świata. Pogrzebana żywcem miłość a cierpienie wraz z bólem wypuszczone na wolność upadkiem świata moralności. I nie proszę o więcej śpiąc snem grzesznika i skazańca. Pozwól tylko rozbić kamienną osłonę na twym sercu i uwolnić miłość. Dać jej prawo do wolności, aby zmienić, co jeszcze można. Bo jeśli możesz coś zmienić, zmienić swoje życie i rozkruszyć głaz w sercu uczyń to. A zmieniając siebie zmienisz cały świat....