Na pasterkę wyszli wszyscy, bo inaczej nie wypadało. Dotarli nieliczni. Część postanowiła przeczekać na ławeczkach w okolicznym parku, a potem wrócić i się dopić.
Dzień był piękny, skrzypiący śniegiem, słoneczny, ale dziwny. Takie dni potrafią być naprawdę dziwne. Chodzi na przykład o Wigilię.
Na pasterkę wyszli wszyscy, bo inaczej nie wypadało. Dotarli nieliczni. Część postanowiła przeczekać na ławeczkach w okolicznym parku, a potem wrócić i się dopić.
Książka: Wigilia ze skutkiem śmiertelnym
Tagi: pasterka, Wigilia, alkohol