Zapytałem o naturę przestępstwa owego więźnia. Henry ramieniem mię otoczył.– Chodźmy, Adamie, kto mądry, między ofiarą i bestyją nie staje.
Gdy otwiera się ciało kobiety, otwiera się także jej szkatułka zwierzeń. (Powinieneś sam ich kiedyś skosztować – kobiet). Czy to może dlatego, że są beznadziejne w kartach? Po Akcie I zwykle wolę spokojnie poleżeć, ale Jocasta nie przestawała mówić, żywiołowo, jak gdyby chciała przysypać nasz czarny sekret wieloma mniejszymi, szarymi. Dowiedziałem się, że Ayrs zaraził się syfilisem w burdelu w Kopenhadze podczas dłuższej rozłąki w 1915 roku i od tamtej pory nie mógł dawać żonie przyjemności; kiedy przyszła na świat Eva, doktor powiedział Jokaście, że nie będzie mogła mieć więcej dzieci. B. rozważnie wybiera okazjonalne romanse, ale stanowczo twierdzi, że ma do nich prawo.Utrzymuje, że nadal kocha Ayrsa. Wyraziłem swoje wątpliwości burknięciem. „Gadanie, że gdzie miłość, tam wierność” – odparowała – „to mit, który mężczyźni ukuli z własnego braku poczucia bezpieczeństwa”.
– Hipotetyczne pytanie, panno Rey: jaką cenę zapłaciłaby pani, to znaczy jako dziennikarka, żeby chronić informatora?Luisa nie zastanawia się nad odpowiedzią.– Jeśli wierzyłabym w słuszność sprawy? Każdą cenę.– Na przykład więzienie za obrazę sądu?– Jeśliby do tego doszło, tak.– Czy byłaby pani gotowa narazić własne bezpieczeństwo?– Hmm... – Nad tym Luisa się zastanawia. – Chyba... chyba musiałabym.– Musiała? Dlaczego?– Ojciec ryzykował życie na zaminowanych bagnach i narażał się na wściekłość wielkich generałów, żeby zachować dziennikarską uczciwość. Jakąś wielką kpiną z jego życia byłoby, gdyby jego własna córka tchórzyła, kiedy robi się bardziej gorąco.
Domy z okresu Regencji zaliczają się do najdroższych posiadłości w Londynie, ale jeśli miałbyś, Drogi Czytelniku, kiedykolwiek taki odziedziczyć, sprzedaj, nie wprowadzaj się. Z owych domów sączy się pewien rodzaj czarnej magii, który przemienia właścicieli w stukniętych gości.
Uprzedzenie jest jak wieczna zmarzlina.
Zapytałem o naturę przestępstwa owego więźnia. Henry ramieniem mię otoczył.
– Chodźmy, Adamie, kto mądry, między ofiarą i bestyją nie staje.
Książka: Atlas chmur
Tagi: Ofiara