-Kim ty jesteś do diabła?-zapytał. Nie obawiając się, że podniebni kochankowie usłyszą echo ich myśli. Nic, może poza smokiem lub bombą atomową, nie zrwóciłoby taraz ich uwagi.
-Kim ty jesteś do diabła?-zapytał. Nie obawiając się, że podniebni kochankowie usłyszą echo ich myśli. Nic, może poza smokiem lub bombą atomową, nie zrwóciłoby taraz ich uwagi.