Czyż leki psychotropowe oraz pozostałe modele wyjaśniające psychikę, opierające się na podręczniku DSM-IV lub na nowych mitologiach mózgu, nie dostarczają szybszych rozwiązań terapeutycznych w kwestii owych sławetnych "zaburzeń", które zamykały podmiot w objawowości zachowaniowej?
Czyż leki psychotropowe oraz pozostałe modele wyjaśniające psychikę, opierające się na podręczniku DSM-IV lub na nowych mitologiach mózgu, nie dostarczają szybszych rozwiązań terapeutycznych w kwestii owych sławetnych "zaburzeń", które zamykały podmiot w objawowości zachowaniowej?